W Chinach toczy coraz więcej procesów sądowych związanych z krytyką oprogramowania i bezpieczeństwa pojazdów, a spora ich część dotyczy Tesli. W kilku przypadkach sądy przyznały rację amerykańskiemu gigantowi, co wpisuje się w szerszy trend – chińscy producenci samochodów również coraz częściej pozywają krytyków, oskarżając ich o szkodzenie reputacji.

Jednym z najbardziej medialnych przypadków jest sprawa Zhang Yazhou i jej ojca, którzy twierdzą, że ich Tesla Model 3 odmówiła hamowania, co doprowadziło do groźnego wypadku. Po kolizji, w której samochód uderzył w dwa pojazdy i zatrzymał się na betonowej barierze, Tesla odmówiła udostępnienia pełnych danych z wypadku, co spotkało się z publiczną krytyką Zhang.

Aby zwrócić uwagę na problem, kobieta zorganizowała spektakularny protest – odholowała rozbity samochód do salonu Tesli i weszła na jego dach, krzycząc, że zawiodły hamulce. Później kontynuowała protesty, nosząc koszulkę z hasłem nawiązującym do awarii hamulców i ponownie wskakując na jeden z wystawionych modeli.

Tesla oskarżyła Zhang o celowe rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i domaganie się odszkodowania pod presją. Firma pozwała ją za zniesławienie, a ona odpowiedziała kontrpozwem, twierdząc, że Tesla narusza jej dobre imię.

Sąd po stronie Tesli

Pod naciskiem chińskich organów regulacyjnych Tesla w końcu ujawniła dane dotyczące wypadku, z których wynikało, że Model 3 poruszał się z prędkością 120 km/h, a hamulce działały prawidłowo, co złagodziło odpowiedzialność producenta. Zhang jednak podważyła autentyczność tych informacji, sugerując, że mogły zostać zmanipulowane. Gdy Tesla upubliczniła część tych danych, w tym numer rejestracyjny pojazdu, wniosła przeciwko Zhang kolejny pozew – tym razem za naruszenie prywatności.

Ostatecznie Zhang przegrała obie sprawy. Sąd nakazał jej zapłacenie odszkodowania w wysokości około 90 tys. PLN choć Tesla początkowo domagała się równowartości niemal 3 mln PLN.

Tesla nie jest wyjątkiem

Podobne przypadki sądowe nie są odosobnione. Tesla wygrała już kilka procesów przeciwko użytkownikom, blogerom i mediom – łącznie potwierdzono co najmniej sześć spraw przeciwko użytkownikom, sześć przeciwko blogerom oraz dwie przeciwko mediom, z których dwie wciąż są w toku apelacji.

Tesla nie jest jednak jedyną firmą stosującą takie środki. Również chińscy producenci samochodów, tacy jak BYD, Nio i Li Auto, pozywają krytyków, wykorzystując prawo do ochrony reputacji przed negatywnymi opiniami w mediach i internecie.

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner