Niedawno opublikowany patent firmy Sony dotyczy dodania tłumacza języka migowego do gier, co jest krokiem w stronę bardziej inkluzywnej rozrywki.
Patent opisuje technologię, która umożliwia implementację tłumacza języka migowego w czasie rzeczywistym, mającego wspierać społeczność graczy z niepełnosprawnościami, zwłaszcza niemych i niesłyszących. Dokument wyjaśnia, że różne języki migowe mogą być automatycznie tłumaczone podczas rozmów w grze, gdzie awatary lub ich ręce będą wykonywać odpowiednie gesty, pomagając niesłyszącym graczom lepiej się komunikować.
Patent zatytułowany „Translacja języka migowego w środowisku wirtualnym” szczegółowo opisuje, jak system miałby działać. Na przykład użytkownik posługujący się angielskim językiem migowym może próbować porozumieć się z użytkownikiem posługującym się japońskim językiem migowym. Gesty w angielskim języku migowym byłyby najpierw tłumaczone na tekst, następnie na japoński, a na końcu przekształcane w gesty japońskiego języka migowego, wyświetlane u drugiego użytkownika.
Mogłoby to znacząco zmienić sposób, w jaki niesłyszący gracze korzystają z gier, poprawiając ich dostępność i umożliwiając lepszą komunikację. Oznaczałoby jednak konieczność wyprodukowania odpowiedniej kamery do PlayStation 5, która byłaby nastawiona na przechwytywanie tego typu gestów. Duży potencjał tego rozwiązania znajduje się jednak poza środowiskiem gier – w zwykłych wideokomunikatorach.
Przyszłość dla każdego
Firma zapewnia, że system będzie w stanie odróżnić proste gesty od faktycznych gestów języka migowego. Co ważne, Sony sugeruje, że ten system mógłby być stosowany nie tylko w grach VR, ale również w tradycyjnych tytułach oraz innych aplikacjach niezwiązanych z grami.
Choć pomysł na tłumacza języka migowego w czasie rzeczywistym brzmi bardzo obiecująco, może minąć kilka lat, zanim technologia ta zostanie faktycznie zaimplementowana w grach Sony. Dlatego warto podejść do tej informacji z pewnym dystansem.