Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie, które ma na celu odwrócenie polityki administracji Bidena promującej elektryczne pojazdy (EV). Chociaż Trump często mówił o rzekomym „mandacie EV”, taki przepis formalnie nie istnieje. Nowe rozporządzenie sygnalizuje także plany złagodzenia standardów emisji spalin, co może zwiększyć emisję gazów cieplarnianych.
Trump zapowiedział eliminację regulacji, które wspierają rozwój rynku EV, w tym subwencji i ulg podatkowych dla konsumentów kupujących pojazdy elektryczne. W szczególności wstrzymano finansowanie infrastruktury ładowania EV. Agencje federalne zostały zobowiązane do przeglądu regulacji, które „nakładają nieuzasadnione obciążenia” na wybór konsumentów w zakresie pojazdów, co obejmuje m.in. standardy emisji spalin.
Trump podkreślił również zamiar zwiększenia eksploatacji minerałów, takich jak pierwiastki ziem rzadkich, wykorzystywane w nowoczesnych technologiach, w tym pojazdach elektrycznych.
Skutki dla środowiska i przemysłu
Osłabienie standardów emisji spalin oznacza większą swobodę dla producentów samochodów w projektowaniu pojazdów emitujących więcej zanieczyszczeń. Takie podejście Trump stosował już w swojej pierwszej kadencji, kiedy osłabił przepisy wprowadzone przez administrację Obamy. Emisje spalin z transportu odpowiadają za około 28% całkowitych emisji gazów cieplarnianych w USA, co przyczynia się do nasilania zmian klimatycznych i ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Mimo to przemysł motoryzacyjny zainwestował miliardy dolarów w rozwój pojazdów elektrycznych i prawdopodobnie kontynuować będzie te inwestycje. W 2024 roku sprzedaż EV w USA wzrosła o 7,3%, osiągając 1,3 miliona sztuk. Rynek EV stanowi obecnie 8,1% sprzedaży samochodów osobowych i lekkich ciężarówek.
Kontekst polityczny i gospodarczy
Choć Trump dąży do ograniczenia polityki sprzyjającej EV, przemysł nadal widzi potencjał w elektryfikacji transportu. Działania Trumpa mają na celu wzmocnienie sektora paliw kopalnych oraz przemysłu wydobywczego, ale mogą spotkać się z oporem ze strony stanów takich jak Kalifornia, które prowadzą własne regulacje wspierające EV.
Zmiany te mogą wpłynąć na globalną konkurencję, gdzie inne kraje aktywnie wspierają transformację w kierunku zielonej energii, podczas gdy USA mogą pozostawać w tyle w dziedzinie zrównoważonego transportu.